Internetowy blog sportowy

Już dawno rozgrywki piłkarskiej ekstraklasy nie dostarczały kibicom tak wielu emocji. Na cztery kolejki przed ich zakończeniem szansę na tytuł mistrza Polski ma aż pięć drużyn.
27. kolejka została rozłożona na dwa dni – jeden mecz odbędzie się we wtorek, pozostałe – w środę.
Sytuacja nie byłaby tak skomplikowana, gdyby Wisła Kraków (56 pkt) nie przegrała w niedzielę 0:1 z Dospelem Katowice. Podopieczni trenera Henryka Kasperczaka są liderami, ale wyprzedzają Dospel już tylko o trzy punkty.
W środę „Biała Gwiazda” zagra z Polonią Warszawa. Krakowianie z pewnością marzą o powtórzeniu wyniku sprzed roku, kiedy to przed własną publicznością wygrali z „Czarnymi Koszulami” 4:1.
Teoretycznie o wiele łatwiejsze zadanie ma Dospel, który zmierzy się na wyjeździe z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Zespół trenera Włodzimierza Małowiejskiego na wiosnę nie zdobył nawet punktu, strzelając w jedenastu spotkaniach zaledwie cztery bramki (stracili 27). Mimo to KSZO potrafi „napsuć” krwi przeciwnikom ,o czym przekonała się w sobotę faworyzowana Odra (wodzisławianie zwyciężyli 2:1).
Właśnie Odra, a także Groclin Dyskobolia Grodzisk Wlkp. i Legia Warszawa, to pozostałe drużyny rywalizujące o krajowy prymat. Dotychczas zdobyły po 52 punkty. Wodzisławianie w jedynym wtorkowym meczu zagrają z Amiką Wronki, która obecny sezon może spisać na straty – wielkopolski zespół nie zdołał zakwalifikować się do europejskich pucharów.
Legia, podbudowana pierwszym od 1977 roku wyjazdowym zwycięstwem z Widzewem Łódź (3:1), spotka się z Lechem Poznań. Stołeczna jedenastka walczy o mistrzostwo, natomiast Stanko Svitlica – o tytuł króla strzelców. Natomiast Lech po porażce z Groclinem 2:3, ma przewagę tylko trzech punktów nad Zagłębiem Lubin, które zajmuje 12. pozycję, oznaczającą grę w barażach o utrzymanie.
Bardzo interesująco zapowiada się konfrontacja Groclinu z Garbarnią Szczakowianką Jaworzono. Mecz tych drużyn przyciąga uwagę nie tylko ze względu na długie nazwy klubów. Groclin, aby zachować szanse na mistrzostwo, musi wygrać, zaś Garbarnia, chcąc uniknąć występów w kolejnym sezonie w drugiej lidze, równie nie może pozwolić sobie na stratę punktów.